OGÓLNOPOLSKIE FORUM ADOPCYJNE

Staffikowa

Odszedł,a to jego wspomnienia z życia..

Staffikowa

Sznubuś przebywa w schronisku całą wieczność bo od 10 lutego 1997 roku Sad

Miał 3 lata jak tu trafił (teraz ma 14) Lubi spacery na smyczy, szczeka na obcych. Czeka już tak długo....może na Ciebie..

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Staffikowa

Historia Sznubusia

Kiedyś błąkałem się po rużnych ulicach.
Miałem zaledwie 3 lata.
Gdy dotarłem zamochodem do mieńsca w którym było dużo ale to dużo psów kture przeraźliwie szczekały.
Pracownicy zanieśli mnie do takzwanej lecznicy w której przebywałem kilka dni.
Był to 10 lutego 1997 roku.
Gdy trafiłem do schroniska niebardzo wiedziałem o co chodzi.
Różne psy mówiły mi ale ja i tak nierozumiałem ich.
Następnego dnia.
Pies z którym siedziałem w jednym pomieszczeniu zwanym boksem powiedział mi że to jest miejsce w którym są wszystkie porzucone i niechciane dusze.
Kturegoś dnia.
Przyszedł ktoś i wziął go ze sobą.
I do teraz mój kolega niewrócił.
Tęsknię zanim.
Więc siedzę z Trusia.
Lecz inni mówią ze kiedyś ja znajdę dom.
Ale patrzac na mój wiek...
Moja nadzieja powoli gaśnie.

Staffikowa

Teraz gdy nie ma już wśród nas Sznubusia,uświadomiłam sobie jaki był dla mnie ważny,jak go kochalam,i pamiętam chwile z ostatniego spaceru,w zeszłym tygodniu,trzymałam w ręku smycz,a na niej Sznubusia,to było takie piękne,ale znikło,czar prysł...nie ma już Sznubusia,Tęsknię,może się kiedyś spotkamy..