OGÓLNOPOLSKIE FORUM ADOPCYJNE

Sable

Paco to 5 letni, o wspaniałej psychice rodowodowy Akita.
BĘDZIN Bieżynaki urodzony 18.01.2005 r.
ojciec: RENGOKU De La Vallee Des Dragons Sacres
matka: TANAKA Roal.

Zabraliśmy go w połowie marca 2010 r. ze schroniska w Kościerzynie, w którym spędził wg. informacji tamtejszego pracownika ok. 4 miesięcy.

Pies był w tragicznym stanie: wychudzony, kulejący i z ogromnymi problemami skórnymi. Wypróżniał się czymś bardzo śmierdzącym, rzadkim i zielonkawym. Czuł się i wyglądał podobnie do tego, co wydalał.
Dzięki natychmiastowej, bezinteresownej pomocy i zaangażowaniu wielu Osób o ogromych sercach, udało się od razu umieścić Paco we wspaniałym domu. W nim, otoczony niezwykłą wręcz opieką, czułością i miłością Gospodarzy przez około miesiąc dochodził do siebie.

Okazał się być psem niezwykle ufnym, przyjacielskim, radosnym, cierpliwym i dzielnym w walce z chorobami.
Bardzo szybko pokochał swoich Opiekunów, a Oni jego.
Nawiązał wspaniały kontakt z domownikami Smile

Niestety, po wielu badaniach i konsultacjach lekarskich okazało się, że oprócz poważnych problemów skórnych, Paco cierpi także na nowotwór kości. To właśnie on był przyczyną wciąż nasilającego się bólu i kulawizny przedniej prawej łapki psa. Diagnoza straszna i nie było wiele czasu na podjęcie bardzo poważnej i trudnej decyzji. Jedno było jasne- Paco chce żyć i tym życiem cieszyć się na ile jest to możliwe. Dawał nam na to codzienne dowody uśmiechając się i radując dosłownie wszystkim. W takiej sytuacji i przy ogromnej woli życia ze strony psa, mogła zapaść tylko jedna decyzja je ratująca- amputacja łapy.
27 kwietnia, czyli niewiele ponad miesiąc od kiedy Paco zamieszkał "u Jacków" odbyła się operacja. Ponieważ nie stwierdzono żadnych przerzutów nowotworu poza amputowaną łapę jest szansa na to, że Paco będzie żył szczęśliwie. Jak długo tego nie wiemy. Każdy kolejny dzień jest dniem darowanym i razem z Paco walczymy o każdy.
Czeka nas jeszcze długie leczenie i rehabilitacja. Gorąco wierzymy, że się uda.

Paco doszedł już do siebie po operacji. I jak widać świetnie radzi sobie na 3 łapach Smile

Szanowni Państwo,
jeśli zechcielibyście wspomóc naszą walkę o Paco- serdecznie prosimy o przekazywanie darowizn na konto fundacji z dopiskiem "dla Paco".

Fundacja dla Zwierząt "Akity w Potrzebie"
60–687 Poznań, Os. Stefana Batorego 18/28
Bank: Nordea Bank Polska S.A
IBAN: PL82 1440 1387 0000 0000 1000 8875
SWIFT(BIC): NDEAPLP2 (dla przelewów zagranicznych)

Gorąco dziękujemy za każdą, nawet najmniejszą wpłatę.

Sable

Oto jak Paco coraz lepiej czuł się po zabiegu...

9.11.2010 r.

Nasz Paco skończył na początku pażdziernika przewidzianą dla niego serię chemii. Czuje się bardzo dobrze. Badania wykonane 15 października wypadły pozytywnie. Nie stwierdzono żadnych przerzutów w płucach. Kolejne odbędą się w grudniu. Można powiedzieć, że jak dotychczas wygrywamy ze "skorupiakiem" i niech tak zostanie Smile

Po terapii chemią pojawiły się natomiast nasilone problemy z utratą sierści. Zdecydowaliśmy się zatem na wdrożenie u Paco diety wzbogaconej o suplementy zawierające wielonienasycone kwasy tłuszczowe, wit. E i D oraz kąpiele całego psa w oleju z pestek winogron . Wierzymy, że niedługo Paco "nam obrośnie" Smile

Bardzo dziękujemy sponsorom Paco za pieniądze, które pomogły nam w przeprowadzeniu sześciu chemii i pozwalają na utrzymywanie jego życia na odpowiednim poziomie (karma, odżywki i oleje). Największe podziękowania dla pani Ewy i pana Jacka za cudowny dom i miłość i opiekę, które Paco od nich otrzymał!

18.12.2010 r.

Nowe wieści po badaniach Paco są pozytywne Smile

.
Wyniki są dobre, a płuca czyste. Tylko serduszko jest przesunięte w lewą stronę i po konsultacji z lekarzami dowiedzieliśmy się że prawdopodobną przyczyną jest brak łapki.
Następne prześwietlenie płuc miało być za pół roku, ale ze względu na to przesunięcie będzie za dwa miesiące.
Pako przesyła wszystkim Przyjaciołom całuski i życzenia: WESOŁYCH ŚWIAT I SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!

25.01.2011 r.

Niestety Paco zaczął kuleć na tylną nogę
Ciężko to się pisze, ale diagnoza lekarza nie jest niestety optymistyczna Sad

Trzymajcie kciuki za Paco i Jego Ludzi!

Nasz kwietniowy Paco po roku od zabrania ze schroniska Smile

Pakuś, wbrew wcześniejszym smutnym prognozom, ma się doskonale! Bóle ustały, od dawna nie dostaje już żadnych leków - dzielny chłopak! A dzięki swojej małej czarnej przyjaciółce i oby ich przyjaźń trwała długo, Paco znów jest bardzo aktywny i to już od samego rana, nie ma problemów ze wstawaniem. Są nierozłączni. Smile

Majowy Paco Smile

Paco zapomniał dawno o zimowych problemach z tylną łapką. Chodzi i biega wspaniale bez żadnych leków.
Za niedługo planowa kontrola wet., badania i RTG.

Z całego serca dziękujemy wszystkim, którzy wspierają Paco w walce o życie!

Staffikowa

Paco jest cudowny Smile

Szkoda mi go...

Sable

Wczoraj się dowiedziałam ,że Paco ma domek Smile

zostaje tam gdzie jest czyli w swoim DT- tylko ponosimy do końca życia częściowo koszty jego utrzymania,dlatego prosimy o pomoc finansową.

Staffikowa

Super że chłopak ma wreszcie swój kąt Smile

Sable

z Paco było bardzo źle, bo w ogóle nie wstawał, nie oddawał moczu ani nie robił koopy. Był bardzo smutny i osłabiony.Wet stwierdził stan zapalny.Dostał środki przeciwbólowe, przeciwzapalne, został scewnikowany. W moczu pojawiła się krew.
Niestety nie udało się go uratować Sad

Staffikowa

[*] Przykro mi Sad