Autor Wiadomość
Sable
PostWysłany: Wto 20:39, 24 Wrz 2013    Temat postu:

22.09 br. Tara została adoptowana!
Serdecznie dziękujemy Smile
Sable
PostWysłany: Pon 18:49, 08 Lip 2013    Temat postu: Z pamiętnika Tary...

Cześć!
Mam na imię Tara. Mam 4 latka i mieszkam w schronisku. W sumie schronisko stało się moim drugim domkiem, bo mieszkam tu już czwarty rok. Tu wcale nie jest tak fajnie. Bardzo długo było tak, że na spacerki wychodziłam tylko raz w miesiącu, poza tym nikt do mnie nie zachodził i nie głaskał. Kiedyś na chwilę zabrał mnie stąd taki pan, ale za miesiąc zwrócił do klatki, bo powiedział że wyjeżdża...Nie rozumiem, przecież nie jestem taka duża, zmieściłabym się do samochodu...Na upartego to myślę że i na kolanach się też zmieszczę.Zresztą nie tylko ja miałam przechlapane- do niedawna mieszkałam tu z moją siostrzyczką Dianą, która też była adoptowana przez innego pana, tylko że aż na 3 miesiące, a później zwrócona z tego samego powodu co ja. Nie rozumiem - co jest takiego za ta granicą, że nie mogli nas wziąć... W każdym razie w zeszłym roku przyjechała taka Pani, która zainteresowała się Dianą i wzięła ją na spacer. A któregoś razu ją zabrała,tak po prostu, do domku. Diana sama nie wiedziała gdzie idzie i po co. Usłyszałam tylko od niej "do zobaczenia". I więcej jej nie widziałam... Skąd wiem że Diana poszła do domku? Bo ta Pani, a raczej ciocia, później przyjeżdżała do mnie! Nie wzięła mnie do domku ale i tak czuję się kochana. Dostał mi się też nowy sąsiad- który ma jeszcze gorzej niż ja- Ali mieszka tu już 7 rok, mimo że jest naprawdę fajny i ma taką błyszczącą czarną sierść. Ciocia zajmuje się też nim- wychodzimy z ciocią raz w tygodniu na spacer i dostajemy do jedzonka same dobre rzeczy. Bardzo się cieszę jak ciocia przyjeżdża- aż skaczę z radości. Ali zresztą też. Ciocia dużo opowiada mi o Dianie, powiem szczerze że trochę Diance zazdroszczę. Ale tylko trochę, bo przecież ciocia też jest trochę moja. Ostatnie święta Bożego Narodzenia, spędziłam z Alim. Było mi smutno i zimno, ale cieszyłam się że Diana ma choinkę i ciocię. A w ogóle to ciocia obiecała że wkrótce znajdzie mi domek. W sumie to jej wierzę, bo ciocia by mnie nie okłamała i czekam aż i ja będę kochana.
Aha, a jeśli chcecie mnie poznać to skontaktujcie się z ciocią, tzn.Ulą: 888 101 555. lub z fundacją AwP: poczta.akity@gmail.com
Pozdrawiam was cieplutko.










Tara jest 4 letnim mixem akity i bulteriera.
Nie wykazuje żadnych zachowań agresywnych w stosunku do człowieka, jest grzeczna, chętnie się przytula, daje buziaki, dopomina o głaskanie. Na spacerach chętnie biega po wybiegu podbiegając raz po raz do wolontariusza na chwilę pieszczot.
Akceptuje psy samce natomiast z drugą suką się "nie dogada".
Była już kiedyś adoptowana. Zwrócona do schroniska z powodu "wyjazdu za granicę".
Pomimo wszystko Tara nadal ufa i lgnie do człowieka.
Ukończyła szkolenie "Fajny pies ale bezdomny".
http://www.paluch.fajnypies.eu/02_tara
Mimo tylu zalet jest nadal bezdomna. Co tu dużo mówić- ludzie boją się tego typu miksów.
Zróbmy wszystko, by ta wspaniała pręguska nie spędziła reszty swojego życia za kratami z powodu (żeby nie powiedzieć głupoty) ludzkiej nieodpowiedzialności.
Sunia jest zdrowa, odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana. Czeka na Ciebie (?) w warszawskim schronisku na Paluchu.







Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group